>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
|
|
Opowiadania
|
|
Timy jeszcze raz sprawdził ustawienia balistyki i optyki, przełączył na pełen automat i cichcem ruszył w kierunku kamery, która ostatnio zarejestrowała obcego.
Starzec znał ruiny jak własną kieszeń. W końcu mieszkał tu od ponad trzydziestu lat. Dziś jednak czuł się nieswojo.
|
|
|
|
|
Otworzyłem oczy i zobaczyłem nocne niebo, na którym błyszczały gwiazdy – to był naprawdę piękny widok. Nigdy wcześniej nie zwracałem uwagi na takie rzeczy, które mnie otaczały. Leżałem na plecach. Próbowałem się ruszyć i podnieść się, ale nic z tego.
|
|
|
|
|
Nie pamiętam jak wyszliśmy z ruin, chociaż Emer twierdził, że byłem przytomny, kiedy wyciągnęli mnie spod ciała oberschutze Koniga. Miałem jedynie, krótkie przebłyski, w których i tak dominował tylko i wyłącznie jeden aspekt – ból, który miał władzę nad wszystkim...
|
|
|
|
|
Kiedy wreszcie skończył, usiadł i zapalił papierosa. Vler leżała słaba, cicha i skulona.
- Widzisz Vler, taka jest cena za mieszkanie u mnie, za moją opiekę i lekarstwa. Musiałaś zapłacić za to,co już dostałaś. Teraz daję ci wybór - albo zostajesz, albo wynoś się.
|
|
|
|
|
Moje dywagacje nad przeszłością przerwało poruszenie w knajpie. Oto przez drzwi, wpadł nagle człowiek. Potem ciężko uderzył o zakurzoną podłogę, wydając z siebie cichy jęk bólu. Woda, która z niego spływała, szybko znalazła sobie miejsce w podgniłych szparach podłogi.
|
|
|
|
|
-Jasne?!
-No...
-JASNE??!!
-TAK! JEST! PANIE! MAJORZE!!! - gdyby major Wreight nie był wojskowym, powinien zostać treserem głupich zwierząt jak borsuki, czy guźce. Miał do tego powołanie...
|
|
|
|
|
-Panie majorze! Melduję koniec inspekcji arsenału! Kolba od Kałasza sklejona, amunicja posortowana wedle kalibru. Noże porozkładane małymi zestawami po 300 w skrzyni.
-Doskonale! A karabiny schowaj do szafy w mojej kwaterze.
-Obydwa?
-Forward... Nie przypominaj mi co krok o marności naszego wyposażenia...
|
|
|
|
|
Jefferson! Weber! Tym razem nie zapomnijcie kombinerek! Jedynka! Załatw jakąś białą flagę! Będziemy przejeżdżać przez wiele dzikich wiosek – nie chcemy rozpętać regularnej wojny. Bowl! Zatemperuj kredki! Zbiórka tutaj za godzinę!
|
|
|
|
|
-Bowl. Co to jest?
-Mój pamiętnik, panie majorze.
Major wziął zeszyt do ręki i zaczął czytać. „...kochany pamiętniczku...” Więcej nie trzeba było. Po tych dwóch słowach major miał już dość.
-„Kochany pamiętniczku...” Jezusie Chrystusie Panie na niebie i ziemi, Ojcze nas wszystkich, aniele Gabrielu, obrońco i przewodniku mój...– wyrecytował jednym tchem załamany dowódca.
|
|
|
|
|
A Nowy Świat wydawał się taki wspaniały...
Wokół pełno ruin... Kolejna wojna nuklearna zniszczyła wszystko... Cały dorobek ludzkości, choć tej było tak niewiele...
|
|
|
|
strona: [1] [2] [3] [4] | wszystkich artów: 40
sortuj według: tytułu
| daty
| popularno¶ci
|
|
|
|
|
|
|
Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!
|
|
Sonda |
Top 10 |
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
ShoutBox |
|
|