>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
|
|
Opowiadania
|
|
On, załoga "Admirała Kuzniecowa", żołnierze na północy, Nowojorczycy i świry z Appallachów. Ubrani w resztki rozpadających się ubrań, z bronią, którą wygrzebali z przedwojennych magazynów, próbują odbudować świat.
- Żeby chociaż tekstylkę ożywili, to bym zamienił tę kurewską kurtkę na coś nowego - powiedział do sterty cegieł, leżącej koło pogiętego kawałka latarni.
|
|
|
|
|
Gdybyście widzieli te oczy! – podniósł głos barman, unosząc szklankę zbyt wysoko i wylewając na siebie część napoju. Mężczyzna nie zwrócił na to najmniejszej uwagi. – Całe czarne! Czarne jak węgiel!
|
|
|
|
|
Opowiadanie obrazkowe, będące eksperymentem stylistycznym Twilight Wolfa, autora scenariuszy do Neuroshimy i komiksu Neurobusters. Łącząc swoje zamiłowanie do pisania przygód i rysowania komiksów, stworzył nową jakość historii obrazkowej.
|
|
|
|
|
Przed snem zawsze wrzucał do ogniska garść suchych, wonnych ziół. Znajdował je dla niego Indianin, a ich ciężki zapach miał dar odganiania złych mocy. Dzięki temu Lunatycy, Maszyny, czy Zła Ziemia nie mogli go dogonić. Dzięki temu Zjawa gubiła trop.
|
|
|
|
|
Ot, cały Moloch, niby jesteśmy twardzi, a tak naprawdę boimy się tego skurczybyka. Bazując na mym doświadczeniu mogę wam teraz powiedzieć, żebyście nie zgrywali kozaków, tylko uciekali, albo walczyli, ale jeśli już jesteście tacy szaleni, to myślcie co robicie.
|
|
|
|
|
Nie pamiętam jak wyszliśmy z ruin, chociaż Emer twierdził, że byłem przytomny, kiedy wyciągnęli mnie spod ciała oberschutze Koniga. Miałem jedynie, krótkie przebłyski, w których i tak dominował tylko i wyłącznie jeden aspekt – ból, który miał władzę nad wszystkim...
|
|
|
|
|
Hibernatus to wciągająca i pełna akcji opowieść o utraconej tożsamości, odnalezionej miłości i mrocznych sekretach Miasta Śmierci. Poczuj, jak to jest, obudzić się o trzydzieści lat za późno...
|
|
|
|
|
Timy jeszcze raz sprawdził ustawienia balistyki i optyki, przełączył na pełen automat i cichcem ruszył w kierunku kamery, która ostatnio zarejestrowała obcego.
Starzec znał ruiny jak własną kieszeń. W końcu mieszkał tu od ponad trzydziestu lat. Dziś jednak czuł się nieswojo.
|
|
|
|
|
John Brown nienawidził swojego imienia. I nazwiska przy okazji też. No kurwa, jego rodzice mogli się wykazać choć odrobiną inwencji, skoro nazwisko mieli już tak pospolite. Mógł się nazywać jakoś biblijnie...
|
|
|
|
|
Ja też nie wiedziałem, cholera. Wpakowałem się w sam środek stadka akurat wtedy, kiedy czatowało na lokalny odpowiednik jaszczurki. Bo i takową mamy. Kiedy rzuciły się na mnie, w myślach przywołałem tekst ledwo co poznanej piosenki „…People all grow up to die…” Szkoda. Każdy musi umrzeć.
|
|
|
|
strona: [1] [2] [3] [4] | wszystkich artów: 40
sortuj według: tytułu
| daty
| popularno¶ci
|
|
|
|
|
|
|
Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!
|
|
Sonda |
Top 10 |
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
ShoutBox |
|
|