>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
|
|
Sztuczki
|
|
Kiedyś siedzieliśmy z Fangiem przy ognisku w pobliżu Neodżungli, razem z jego gankorem. Kiedy już kładliśmy się spać, poczułem, że coś śliskiego owija się wokół mojej kostki. Węże przy szalonym lesie nie są niczym nadzwyczajnym, ale, do jasnej cholery, kobry wolą inny klimat i w dodatku boją się ognisk.
|
|
|
|
|
Ostatnia kula. Ostatni strzał. Ostatni przeciwnik. Problem załatwiony, ale... koń oberwał. Już sobie wyobrażałem, jak zostawiamy tutaj większość naszych gratów, bo drugi rumak nie udźwignie dwóch osób i całego sprzętu, kiedy Jim wyciągnął torbę lekarską, podszedł do zwierza i załatał go.
|
|
|
|
|
Poznałem raz kolesia, Wanatu. Szaman ponoć, choć jak dla mnie, to zwykły ćpun i alkoholik był. Jak chlał, to na umór, ale potem szybko trzeźwiał, za szybko jak na człowieka... Tak mu się od tego wątroba zmutowała, że potem dłużej jak dobę, to żaden syf u niego w organizmie nie krążył.
|
|
|
|
|
Jak każdego dnia poszedłem z Billem do ruin w poszukiwaniu broni, narzędzi, czy czegokolwiek co dało by się wymienić na jedzenie. Znaleźliśmy tylko peceta w kawiarence internetowej. Myślałem, że najlepiej będzie go wymienić na targu w enklawie, ale Bill...
|
|
|
|
|
Widzimy idealny cel - nieduży, niepozorny, no taki nijaki gościu. Lecz podchodzą inni, takich dwóch byczków do niego. Zadają standardowe pytanie " Wpier**l?" A ten na to "Wtorek". No i zgłupieli...
|
|
|
|
|
-Tatko! Aligator wlazł mi znowu do pokoju!
-Dej no łopate synuś!
<klang><klang>
-Jeszcze raz tatko! Jeszcze raz!
|
|
|
|
|
Opowiadali mi, że kiedyś jechali przez jakieś klify i zaatakowały ich harpie. Ryan dodał gaz do dechy, a Umkas walił z pokładowego Browninga. I co? Jak tylko utłukł jedną, kazał Ryanowi zawrócić, bo mu się harpiego łba zachciało…
|
|
|
|
|
Jesteś specjalistą w robieniu ludziom papu z mózgownicy. Wystarczy, że nosisz widoczny symbol przynależności do jakiejś sekty lub religii, zrobisz skupioną minę, popatrzysz gdzieś w dal, pomachasz rękami, zacytujesz kilka fragmentów z Kubusia Puchatka, a ludzie po wsiach już mówią żeś święty mąż i wybawiciel ludzkości.
|
|
|
|
|
Jest z Areny i przez pięć lat na arenie nie przegrał żadnej walki. Podobno, jak był mały, to chodził w nocy klepać gołymi rękami croatsy, więc lepiej uważaj na niego, bo zrobi ci z dupy miazgę.
|
|
|
|
|
Koleś powiedział: "Znam się na rzeczy" i poszedł. Rzeczywiście znał się na rzeczy.
|
|
|
|
strona: [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] | wszystkich artów: 66
sortuj według: tytułu
| daty
| popularno¶ci
|
|
|
|
|
|
|
Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!
|
|
Sonda |
Top 10 |
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
ShoutBox |
|
|