..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia
    ORBITAL MENU
    » Neuroshima
    » Świat
    » Bohater
    » Rozrywka
    POLECAMY

     SZUKAJ
    » Mapa serwisu
>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago

Słodycze takie jak dawniej




- Oto paczka. Cały towar - tyle, na ile się umawialiśmy. Gdzie bony na paliwo?
- Co ty mi tutaj odpierdalasz?! Coś ci się chyba popierdzieliło! Kiedyś sprzedawano dragi, mówiąc, że to cukierki, ale na Boga, dzieciom, a nie poważnym ludziom! Pan Ariatti będzie poważnie rozczarowany...
- Nie pluj ogniem, wściekasz się jak sam skurwysyn a nie dasz sobie nawet wytłumaczyć. Myślisz, że przewiózłbym trzy tysiące gambli w czystym Tornado, z Miami do Vegas, ot tak ten po prostu? Nie ma opcji! Znaczy jest. Ja właśnie znam jedną. Prażysz tornado-proch, a jednocześnie na równoległym garze zapodajesz krówki.
- Krówki?
- Właśnie tak. Na pół litra mleka czterysta gramów cukru, porcja cukru waniliowego i dwie łyżki masła, najlepiej z Texasu. Gotujesz, aż będzie miało kolor słomy i zgęstnieje.
- Słucham?
- Potem dodajesz wyprażone Tornado. Cukier waniliowy i masło działają tak, że skrzepiają proch w takie małe grudki - wygląda zupełnie jak czekolada. Całość wlewasz do metalowych, lub drewnianych foremek wyłożonych papierem.
- To wszystko?
- Człowieku, to mało? Jedziemy z tym dopiero trzeci kurs, ale idzie świetnie. Ze cztery grupki gangerów, jak zobaczyło, że mamy tylko końcówkę baku w rozklekotanym wozie i torbę cukierków, zostawiło nas w spokoju. Był problem, jak trafiliśmy po drodze na wojownika autostrady uzależnionego od słodyczy. Facet miał bęben jak betoniarka, dupę jak spychacz i ryj jak wózek widłowy! Gdybyś jechał obok niego, zazdrościłbyś grabiom na pace i piłował paznokcie scyzorykiem, by na najbliższym postoju ukradkiem przesiąść się do tyłu i udawać drugą parę. Ale do rzeczy. Facet nas przeszukuje, oczywiście znajduje towar. Patrzę na Larrego, myślę - wtopa. A tu chuj, jak stąd do New Jersey! Facet wpieprza dwie, mlaska paskudnie swoimi tłustymi paluchami, obślinia sobie całą flanelę i nagle odlatuje. Chyba możesz go jeszcze kupić pod tamą Hoovera, bo handlarz na sporo za dużo go wycenił. Tak, czy inaczej - Turbokrówki to przyszłość tej branży. Zaproś jakiegoś ze swoich ludzi i poczęstuj - zobaczysz, że towar jest pierwsza klasa. Smakują zupełnie jak dawniej.

Z dedykacją dla mojej siostry Kamy


Paprotek.
komentarz[55] |

Komentarze do "Słodycze takie jak dawniej"



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.
© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Corwin Visual
Engine by Khazis Khull based on jPortal
Polecamy: przeglądarke Firefox. wlepa.pl

Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!

   PATRONUJEMY

   WSPÓŁPRACA

   Sonda
   Czy interesują cię raporty z sesji NS?
Tak!
Nie.
A co to?
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

   Top 10
   Pasożyty
   Hibernatus (....
   Yakuza
   FATEout
   Legia Cudzozi...
   Pistolet Maka...
   Łowca - dzień...
   Neuroshimowe ...
   Śpiąca Królew...
   Bo kto umarł,...

   Statystyki
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0

   ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.040146 sek. pg: