..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia
    ORBITAL MENU
    » Neuroshima
    » Świat
    » Bohater
    » Rozrywka
    POLECAMY

     SZUKAJ
    » Mapa serwisu
>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago

Korsarz


„Tutaj mam listy żelazne – dzięki nim mogę wpływać do portów pana Dicksona. A tutaj mam wiadro amunicji – dzięki niej mogę wpływać do portów pana Smitha...”


Gdy opowiadałem o Korsarzach w Nowym Jorku, słowo „Korsarz” zastępowałem słowem „Najemnik”. W gruncie rzeczy mają wiele wspólnego, ale prawdziwy Kaper by się oburzył, gdyby ktoś nazwał go „Najemnikiem”. Kaper to zupełnie co innego, niż Najemnik. Nazwać Korsarza Najemnikiem, to jak nazwać Zabójcę Maszyn, Żołnierzem – bagatelizowanie. Korsarz to coś więcej. Korsarz, to Jolly Roger powiewający na achtersztagu, beczka rumu na pokładzie, kodeks piracki, hiszpańskie dziewczyny i całkiem spory kawałek złego skurczybyka wewnątrz. Chudy Robin z Loxly rabował bogatych i dawał biednym, ty biednych zastąpiłeś sobą, a bogatych ograniczyły wskazówki zleceniodawcy. Tak to już jest – piractwo na dłuższą metę już się dzisiaj nie opłaca. Teraz zawierasz porozumienie z jakimś bogatym właścicielem kilku portów, który marzy o tym, by słowo 'kilku' zastąpić słowem 'wszystkich'. Póki co w tych 'kilku', włos ci z głowy nie spadnie – możesz naprawić tu swoją łódź i spokojnie spieniężyć łupy. W zamian za to, pomożesz zamienić to 'paru' na 'wielu', systematycznie i skutecznie utrudniając 'pozostałym' egzystencję. Zapłata? Sam sobie zapłacisz – wszystko, co zrabujesz jest twoje. Pomyśl również o tym, by poprzedni właściciel już się o to w przyszłości nie upomniał...

Cechy:

Under Jolly Roger

Tak – ten biały skurczybyk na czarnym tle to właśnie Jolly Roger. I nie to, że jestem sentymentalnym tradycjonalistą, ale bez takiego czegoś powiewającego na twojej łajbie, po prostu nie liczysz się w fachu. Pod piracką banderą spędziłeś mniej więcej tyle czasu, ile żołnierz w hełmie, albo barman za ladą. Ten czas sporo cię nauczył – obrobił, oszlifował i... sparszywił. Wybierz sobie jeden z pakietów: Broń Palna, Walka Wręcz, Żegluga. Trzy razy podczas sesji możesz przerzucić kość w teście jednej z umiejętności z tego pakietu. Ponadto, jeśli płyniesz właśnie na statku, któremu towarzyszy Jolly Roger, testy jednej z tych umiejętności (wybierz zawczasu) są dla ciebie łatwiejsze o 30%.

Zaskórniki
Piraci są jednostajnie sprzężeni z bezludnymi wyspami (lub pozornie bezludnymi). Często zdarzy się, że gdzieś trzeba uciec, przepływasz obok i chcesz rozprostować kości, lub po prostu ktoś cię na chama wywalił z łajby i pieprzone dwadzieścia metrów kwadratowych z trzema palmami było jedyna nadzieją. Ale ty masz swoje sposoby – znam cię ja dobrze i jak wróżbita potrafię zinterpretować ten szatański błysk w oczkach...

Lądując na JAKIEJŚ wyspie, Korsarz ma prawo do rzutu K6:

K1 - Gratuluję, znalazłeś dawną skrytkę, a w niej pudełko zapałek – żarcie jednak będzie ciepłe!

K2 - Oprócz zapałek była jeszcze siekiera! Zrobisz chałupę i dupa ci nie zmoknie w nocy!

K3* - Ale zaraz... Tutaj jest jeszcze pistolet!

K4 - I jeszcze kompas! Widzę, że długo tutaj nie posiedzisz…

K5 - ...przynajmniej do rana, bo tutaj jest jeszcze butelka rumu i grzechem byłoby nie skosztować do dna...

K6 - No dobra, żartowałem - nic tutaj nie ma.

*Podczas tworzenia postaci, Gracz powinien poświęcić pewną ilość gambli. Pomnożone przez dwa stanowią gwarantowane minimum wartości pistoletu i amunicji. Broń oczywiście wybiera Mistrz Gry i ma prawo do powiększenia wartości sprzętu.

Sklei się...
Dostaliśmy?! Bosman, meldować – w co zarobiliśmy! Co? Nie mamy burty? O co chodzi? Przecież nie raz już nam urwało burtę... To, że toniemy, nie znaczy, że utonęliśmy – zachowajcie spokój...

W sytuacji kryzysowej, kiedy łódź jest na skraju zatonięcia, w dziwny sposób utrzymuje się na wodzie. W momencie rzutu kośćmi, które zdecydują, czy łajba pójdzie na dno, czy nie, możesz przerzucić kości z niepasującymi wynikami.


(Ilustrowała Krfa)
Paprotek.
komentarz[67] |

Komentarze do "Korsarz"



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.
© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Corwin Visual
Engine by Khazis Khull based on jPortal
Polecamy: przeglądarke Firefox. wlepa.pl

Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!

   PATRONUJEMY

   WSPÓŁPRACA

   Sonda
   Czy interesują cię raporty z sesji NS?
Tak!
Nie.
A co to?
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

   Top 10
   Pasożyty
   Hibernatus (....
   Yakuza
   FATEout
   Legia Cudzozi...
   Pistolet Maka...
   Łowca - dzień...
   Neuroshimowe ...
   Śpiąca Królew...
   Bo kto umarł,...

   Statystyki
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0

   ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.042163 sek. pg: