>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
|
|
|
Tajemnice Molocha
Bestia. Dziadek Stal. Kurewski M. Maszyna. Moloch...
Ten potężny, wrogi nam twór niejedno ma imię. Każde jednak jest wymawiane z lękiem i nienawiścią. Dlaczego? Bo to nie jest mały problem, z którym KTOŚ sobie wkrótce poradzi. To jest kurewsko wielki problem, z którym poradzić sobie muszą prędzej czy później wszyscy z nas, inaczej ten świat doczeka swojego drugiego, już ostatecznego, końca.
Nie znamy jego celów, nie znamy jego pochodzenia. Wiemy, że jest. A im dłużej trwa niewzruszony w swych stalowych posadach, niczym monumentalny zwiastun naszej zagłady, im dłużej na Froncie giną kolejni, ostatni już, gotowi do poświęceń ludzie, tym krótsza staje się nasza przyszłość. Era ludzi dobiega końca - Zagłada była tylko wstępem. Była potrzebna aby mógł powstać Moloch.
Jego powstanie to dla nas tajemnica. Czy narodził się przypadkiem? Czy też został stworzony w jakimś celu? A może, niczym autonomiczny golem, potężne narzędzie szaleńca, wymknął się spod kontroli i sam nadał sobie świadomość?
Każdy inaczej odpowie wam na te pytania...
Słów kilka Urgona o Bestii:
Moloch powstał w wojskowych laboratoriach badawczych. Stworzono superkomputer, dostarczono mu wszystkie dane taktyczno-strategiczne, napisano samodoskonalący się i samouczący się system przetwarzania danych i kazano mu obliczać strategię na wypadek wojny. Potem zaprzęgnięto kolejny superkomputer do pracy dla wywiadu i kontrwywiadu. Trzeciemu z kolei oddano kontrolę nad produkcją nowych broni biologicznych i chemicznych. W końcu połączono je w sieć, by mogły wymieniać dane, przy czym pierwszy miał władzę nadrzędną nad pozostałymi. Nikt nie przewidział jednak, że maszyny zaczną wymieniać się kodami źródłowymi procedur i programów. Na drodze dalszego, wzajemnego samodoskonalenia się, zyskały coś na kształt świadomości zupełnie nam obcej. Pozbawionej uczuć, przewidującej każdy ruch człowieka kilka miesięcy w przód.
Trzeci stworzył w kontrolowanym przez siebie laboratorium pierwsze maszyny. Aż do tego momentu nikt się nie zorientował. Maszyny te połączyły Molocha z Internetem i siecią wojskową. Moloch się rozprzestrzenił, przejął kontrolę nad bazami wojskowymi, uzbrojeniem, samolotami, okrętami wojennymi i silosami. Podszywając się pod ludzi, wydał rozkazy uzbrojenia samolotów i wysłania ich w powietrze. Programy Molocha przejęły nad nimi kontrolę i odpaliły całą broń. To samo zdarzyło się z rakietami nuklearnymi, okrętami wojennymi i z łodziami podwodnymi na całym świecie.
Wirusy zostały wypuszczone w laboratoriach bez ostrzeżenia, dzięki temu szybko się rozprzestrzeniły. Zautomatyzowane fabryki poczęły produkować pierwsze maszyny bojowe i inżynieryjno-naprawcze. Moloch po przejęciu północnych Stanów doprowadził do ich wyludnienia, a następnie wzniósł tam swoje pierwsze kompleksy, by je potem ze sobą połączyć.
Wszystkie kraje rozwinięte są w podobnej sytuacji, co Stany. Jednakże Moloch zużywa ogromne ilości surowców i to jest jego słabość. Obecnie Moloch nie posiada centralnego mózgu, funkcjonuje na zasadzie sieci rozproszonej, której hub'ami są ośrodki badawcze i inne superkomputery. Jest w stanie przetrwać zniszczenie nawet 99% sieci komputerów, gdyż każdy wystarczająco zasobny bank pamięci ma aktualną wersję Molocha, zaś komputery do niego podpięte w przypadku odcięcia od sieci uruchamiają ją lokalnie. Fizycznie docięta od Molocha enklawa jest w stanie dalej funkcjonować i się rozwijać.
Moloch chce zniszczyć ludzi, gdyż do tego został stworzony - do niszczenia i tworzenia narzędzi niszczenia. Gdy pokona wrogów (czyt. nas), to umrze, zawiesi się, wykona niedozwoloną operację i zostanie zamknięty, lub przejdzie w tryb czuwania i będzie czekał, aż narodzą się lub przybędą nowe inteligentne istoty żywe... Ewentualnie Moloch w końcu zużyje wszystkie zasoby energetyczne od ropy począwszy, na pierwiastkach promieniotwórczych skończywszy i się wyłączy...
Moloch w oczach lorakusa wygląda nieco inaczej. Oto jego koncepcja "Kurewskiego M":
Moloch jest pewnym dziwnym kodem, można by rzec wirusem. Został wyprodukowany przypadkiem, przez jakiegoś niewyżytego 18-latka anarchistę. Program ten zawiera instrukcję każącą włączać w siebie każdy napotkany kod i sprawdzać, jak wpływa to na jego funkcjonowanie. Dzięki temu wirus ten dostał się do wszystkich centrów badań i przypadkiem musiała się pojawić w nim instrukcja z jakiegoś forum komputerowego. Otóż doszło do stworzenia następującej implikacji brak ludzi => brak programów antywirusowych => większa szansa przeżycia. Wirus skorzystał z danych zawartych w internecie i w prosty sposób rozpoczął wojnę z ludźmi. Od początku celem Molocha było paradoksalnie samodoskonalenie się. Aktualnie Moloch to kod o wadze 243 MB...
Jest jak hydra, nie da się go zabić obcinając mu łeb, zawiera wieleset kopii samego siebie, które się między sobą aktualizują...
Czas na najbardziej chyba kontrowersyjną koncepcję Dziadka Stali - autorstwa Konora:
Moloch to nie anomalia, nie przypadek i nie kara boska. Słyszeliście o Politykach...? O starcach...?
Tak, Molocha zaprojektowano, od początku do końca wymyślono, zaprogramowano i wprowadzono odpowiednie procedury. Po co? Żeby przygotować ludzkość do wojny.
Niby głupie, ale pomyślcie: czy demokratyczne społeczeństwo zgodziłoby się dobrowolnie na zastosowanie ostrego doboru naturalnego i drastyczne kroki, mające kosztem normalnego życia, przystosować ludzkość do walki? W Ameryce? Chyba nie...
Dlatego stworzono Molocha - by przygotował ludzi do walki, nauczył ich jej, zmienił z gnuśnego, spasionego i leniwego gatunku znowu w niebezpieczny, innowacyjny, przebiegły rodzaj na tej planecie.
Drugie zadanie to przygotowanie zaplecza logistycznego i uzbrojenia, gwałtowny rozwój technologii nie ograniczany budżetem, ani ustawami o ochronie tego czy tamtego. Bo tu chodzi o ochronę nie tylko ludzi, ale całej planety.
Już kapujecie? Parędziesiąt lat temu ktoś wykrył COŚ tam, u góry, w gwiazdach. Nie wiem co to może być, ale Moloch ma nam pomóc to pokonać. Moloch to nasz nauczyciel, a najlepiej uczymy się od wrogów!
Myślicie, że po co Molochowi mutanci i ludzie maszyny? Łowcy i mobsprzęt wystarczyliby w zupełności. On realizuje instrukcję - instrukcję, która każe mu doskonalić ludzkie organizmy. I czyni to w każdy możliwy sposób.
A czemu nie lata? Bo maszyny latające będą mu potrzebne do innych celów! Po co działa skierowane w niebo? No pytam, po co?! Żeby bronić się przed czymś co ma stamtąd nadejść! Wierzycie, że chodzi tylko o Orbital? Ja nie. Zestrzelenie Orbitala to dla Molocha drobnostka, a jednak nie czyni tego...
A zastanawialiście, się skąd Neodżungla- obca, groźna, drapieżna i żarłoczna forma życia, która niszczy i zmienia wszystkie ziemskie gatunki... Słusznie patrzysz w niebo przyjacielu. Jej nie stworzył Moloch, bo czemu miałby tworzyć coś tak wielkiego i groźnego, nie mając nad tym kontroli? Neodżungla to pierwszy etap prawdziwej wojny, która już niedługo rozpęta się na dobre.
Nie wiem jak to się skończy i jacy z tego wyjdziemy, jeśli w ogóle, ale wiem, że jeśli przetrwamy, ktoś będzie obserwował nasz tryumf z ukrycia. Może grupa starców, może ostatni z nich, a może jakiś młodzieniec, spadkobierca tajemnicy sprzed stulecia...
Redakcja & wstęp: The_Ezekiel.
Konor, lorakus, Urgon Elsia. |
komentarz[37] | |
|
|
|
|
|
Komentarze do "Tajemnice Molocha" |
|
|
|
|
|
|
Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!
|
|
Sonda |
Top 10 |
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
ShoutBox |
|
|