>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
|
|
|
Aleksander "The_Ezekiel" Rzetelski
Miasto: Zabrze (Religa, Górnik Zabrze i mamy Multikino.)
Ulubiony dział Orbity: panel administracyjny :]
Inny serwis, który lubię: ns.org
O sobie:
Cóż. Czas na efektowną autoprezentację, dlatego pomijając wszelkie zbędne wstepy przejdę do rzeczy.
Mieszkam na śląsku, mam na imię Olek i jestem alhoholikiem :]
Moim zadaniem jest zajmowanie się setkami z pozoru nieistotnych rzeczy, których nikt nie zauważa, a bez których Orbital nie byłby tym samym serwisem. Marudzę ludziom o teksty, czasem coś napiszę, obmyślam nowe idee i plany, ale głównie to staram się żeby wszystko chodziło jak w zegarku, a Orbital Team działał wydajnie jak japońska taśma montażowa.
Codziennie realizuję w pełni ideę "Carpe Diem", czyniąc z każdej godziny celebrację daru życia. Przy kielichu, na sesji czy też z ochoczą dziewką na kolanie. Myślę szybko więc mówię szybko, działam szybko więc żyję szybko.
Nie. Nigdzie mi się nie spieszy.
Po prostu nie lubię marnować czasu. Na głupoty i głupich ludzi. Na błahostki i sprawy przyziemne. Każdym swoim słowem cos wyrażam, gestem pokazuję zaś czynem tworzę. I cholernie mi z tym dobrze.
Piję od zawsze, gram w rpg od 7 lat i lubię dobrą kuchnię. Żyję grzesznie i mam gdzieś religię i pochodne.
Jestem zatwardziałym antyklerykałem i do tego ateistą a na domiar złego masonem. Niedawno zostałem ekskomunikowany. Żaden powód do zachwytów, ale moja osobista duma aż tapla się w wyuzdanej radości.
Jestem cynicznym egoistą z zapędami na demagoga. Nigdy byście się nie domyślili. Marzenia też mam, a jakże...
Przed trzydziestką chciałbym zostać Imperatorem Znanej Ludzkości Części Wszechświata. Serio...
Kocham życie, kocham świat i jestem zawsze na luzie (chyba że przed deadline'm). Naprawde miły ze mnie gość :]
Pierwszy raz z NS:
Oh, pamiętam to, jakby zdarzyło się wczoraj... (po prostu musiałem to napisać...)
Otóż kiedyś w Tawernie RPG dorwałem demko Neury. Z sześć stron w pdf'ie a wystarczyło żebym w cholerę rzucił 6 lat przygody wśród "klasycznych" RPGów i postanowił oddać się sercem i duszą Neuroshimie. Zabił mnie klimat, dobił klimat i tenże klimat przywrócił mnie do życia w nowym świecie - świecie który dostał drugą szansę i trzydzieści lat po wojnie podnosi się z upadku. Albo też, tylko przedłuża swoją agonię, ginąc na powrót w stalowych szponach molocha, wśród zamętu, szaleństwa i rezygnacji. No tego się nie da nie kochać, poprostu.
Dlaczego Orbital:
Hmm... bo mieli wolny etat? Moja kariera to niemalże popisowe "from zero to hero". Całkiem przypadkowo natrafiłem na Corwina mając okazję posłuchać jego gorzkich na świat żalów. Wśród nich, uskarżał się na brak człowieka od systemów sf. Jakoś mu się chyba musiałem pochwalić kompetencjami (wcześniej miałem skromną stronkę na ś.p. serwisie Spellkros) bo parę miesięcy później, kiedy szykował ElixiroVą ReVolucję, to właśnie mi zaproponował stworzenie planowanego serwisu o Neuroshimie. Podjąłem więc dezycję i objąłem stery na rozklekotanej stacji i ruszyłem wraz z nią przed siebie, miesiąc po miesiącu zyskując nowych ludzi i czytelników. Spodobało mi się.
I teraz wiem, że to był świetny wybór.
Osiągnięcia:
-Wygrywam wszystkie konkursy neuroshimowe na których bywam. Za wszelką cenę. Do dziś budzę sie z krzykiem w nocy, na wspomnienie zajęcia II-miejsca na Dracoolu 05, przez utrate JEDNEGO punktu.
Reszta to same laury zwycięzcy. Bez braw, proszę.
-Na Pewnym Konwencie, dążąc do wygrania konkursu (a jakże!), musiałem wprawić w stan szoku i konsternacji Marcina Blachę - na jego nieszczęscie, był wtedy w jury. A ja się nie cackałem bo nie mam w zwyczaju. Więcej nie powiem - i tak wszyscy wiedzą kto zdjął spodnie...
-Moralno-strategiczne zwycięstwo na Tornadowej grze terenowej. Pokazałem że co jak co, ale knuć i dowodzić to umiem. I ten zapach płonącego sztabu o poranku...
-Konkurs pieśni postapokaliptycznej też wygrałem. Fajne kostki dali - już mam z tuzin.
-Komiks "Neuroza" rysuję. Jest to spore osiągnięcie, zważywszy na fakt, że nigdy nie posądzałem się o jakikolwiek talent polegający na czym innym, niż mącenie ludziom w głowach.
-Nie palę. Chyba że cygara od Dibblera.
-W.g. słów Corwina - ZROZUMIAŁEM. Co i kiedy zrozumiałem, za cholerę nie wiem do dziś. Ale i tak mi z tym dobrze. Bo widać, ja rozumny jestem.
Inne zainteresowania:
-Militaria. Raczej te wspólczesne, bo towarzystwo na koniach z dużymi mieczami mam gdzieś. Co nie znaczy że nie wiem jakiej rasy te konie i z jakiego żelaza te miecze. Walczę na poligonie wraz z moim parszywym plutonem na zjazdach ASG(choć w chwili obecnej przebywam w stanie spoczynku), bawię sie surviwalem i dużymi nożami.
-Alkohol w dużych ilościach. Mam naprawdę dużo argumentów przemawiających za alkoholizmem jako najlepszym z możliwych sposobów spędzania wolnego czasu. I sukcesywnie obalam tezę istnienia wątroby.
-Książki. Doprawdy sam nie wiem, jak po tylu latach codziennego ślęczenia przy słabym świetle nad kolejnymi wspaniałymi dziełami fantasy/s-f jeszcze mi sie nie schrzanił wzrok... ej, kto zgasił światło? Halo? Nic nie widzę!
Życiowe motto:
Blah, samiście chcieli...
Cały romantyzm tego świata bierze się z niedojebania
Pierwsze wrażenie o:
Dibbler: To jakiś maniak wojenny...
Paprotek: Ktoś tu nadużywa amfetaminy...
Rico: Jako pierwszy SAM zredagował artykuł! Cud!
Khaer: "Herr Kałasznikow"
Tymek: Cholerny spamer
Elmin Wyjdziesz za mnie? :]
Urgon Elsia Czyżby kobiecy nick?
MontechristoUnikat. Okazał się radiooperaotrem. Czyli jednak.
Lorakus Mr. Choroba
Justice Ma talent. Ma lenia.
Driden O, Edwin z Baldursa :)
|
komentarz[14] | |
|
|
|
|
|
Komentarze do "The_Ezekiel - Redaktor Naczelny" |
|
|
|
|
|
|
Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!
|
|
Sonda |
Top 10 |
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
ShoutBox |
|
|