..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia
    ORBITAL MENU
    » Neuroshima
    » Świat
    » Bohater
    » Rozrywka
    POLECAMY

     SZUKAJ
    » Mapa serwisu
>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago

Grzybica


Mało przyjemna choróbka, w szczególności, jak się ją oleje. Wywoływana poprzez grzybki z typu niejadalnych, doskonale przystosowanych do pasożytowania w najcieplejszych i najczęściej poukrywanych miejscach, powoduje okropne swędzenie i gaz bojowy, jakiego nie powstydziłby się Moloch. Przynajmniej tak to wyglądało przed wojną. Ale, jako że grzybki były na basenach, w epicentrach wszelkiego możliwego ataku na ludzkość, chemia zastosowana w eksterminacji 90% populacji miasta i wszechobecna radiacja sprawiła, że ludzie, którzy przeżyli, zaczęli powoli przypominać serek pleśniowy. To największy problem wędrowców Oklahomy, terenów Pasa Śmierci i innych miast przy rzekach, nad którymi łatwiej być zjedzonym przez bliżej niezidentyfikowane coś, niż samemu zjeść obiad. Ale nie martw się, na to się nie umiera… tak szybko. Problem polega na tym, że to cholerstwo zjada cię żywcem, a wzbogacone o kilka dodatkowych cech wywołuje halucynacje i poważnie osłabia. Po kilku tygodniach zmienia cię w… białawo zielony dywan na ziemi.

Leki

Dawniej stosowało się pudry typu Daktarin, albo inny Biopazol. Teraz potrzebna jest mieszanka Penicyliny i maści Vichy z dodatkiem proguanilu, środka wspomagającego leczenie malarii. Dostępność tego jest nie za ciekawa – tylko 25%. Cena też nie zachęca – 20 gambli za 125 mililitrów.

Dawkowanie to koszmar. Nie ma pastylek, zastrzyków, czopków i tego typu mierników ilości. MG mówi ci ile % ciała masz pokryte, a ty mówisz ile kremu na to zużywasz. Nigdy nie wiesz, czy nie walnąłeś przypadkiem za dużo, czy za mało. Jeśli walnąłeś za mało, nie martw się. Rzut wykonujesz z modyfikatorem +2 do wyniku. W końcu coś natarłeś…

Pierwsze symptomy

Na razie jest na tyle niegroźnie, że można to olać. Jedyny twój problem, to smród i swędzenie. Biały nalot na dłoniach i miedzy palcami stóp to wszystko.

Kontakty z ludźmi utrudnione o 20% (śmierdzisz!).

Stan zaawansowany

Nalot powoli zamienia się w kępki śliskiej, śmierdzącej breji. Czujesz się nieco osłabiony, ale jest to do przeżycia. Grzyby pojawiają się w pachwinach i na zgięciach stawów.

Budowa -2, Zręczność -2, kontakty z ludźmi utrudnione o 40%.

Stan ostry

Robi się poważnie. Jesteś mocno osłabiony, pokryty w dużej części białym puchem. Nie chorujesz na inne choróbska, bo grzyby zapewniają na tyle skuteczne antybiotyki, że tylko one to wytrzymują. Tylko, że te same antybiotyki to silne halucynogeny. Możesz więc odjechać na koszt firmy. Masz 20% na godzinę. Jeden trip dziennie.

Budowa -5, Zręczność -5, Percepcja -2, kontakty z ludźmi utrudnione o 80%.

Stan krytyczny

Dziwię się, że jeszcze chodzisz. Gdybym wiedział, że dożyjesz tego momentu, kupiłbym szampana by to uczcić. Powiem szczerze, wyglądasz jak Roquefort. Te niebiesko-zielone plamy na białym ciele… ale problem zaczyna się w środku. Część z nich osiedliła się w twoich trzewiach i w najlepsze balanguje. Powoduje to owrzodzenia i krwotoki. Halucynacje się nasilają – 30% na godzinę, trip co dwie, a nawet nieprzerwanie. Zaczyna się problem z leczeniem, bo tutaj potrzebne są specjalistyczne sprzęty i kilka operacji, m.in. skóry i układu trawiennego. Ale możesz być pewien, że nic nie zaatakuje cię w drodze. Większość drapieżców posługuje się węchem. Śmierdzisz tak, że podejście do ciebie na 3 metry kończy się wymiotami. Co z tego, że czuć cię z 2 kilometrów, skoro i tak nikt nie pójdzie w twoją stronę?

Budowa -12, Zręczność -12, inne współczynniki -6, kontakty z ludźmi utrudnione o 120%.

Stan terminalny

Pamiętasz to, co mówiłem o dywanie? Zostajesz strawiony i użyźniasz glebę. A najgorsze jest to, że nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. Nikt nawet nie postawi ci krzyżyka, bo będą bać się zarażenia. Oddaj kartę Mistrzowi. Nie będzie ci więcej potrzebna…


Rico.
komentarz[2] |

Komentarze do "Grzybica"



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.
© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Corwin Visual
Engine by Khazis Khull based on jPortal
Polecamy: przeglądarke Firefox. wlepa.pl

Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!

   PATRONUJEMY

   WSPÓŁPRACA

   Sonda
   Czy interesują cię raporty z sesji NS?
Tak!
Nie.
A co to?
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

   Top 10
   Pasożyty
   Hibernatus (....
   Yakuza
   FATEout
   Legia Cudzozi...
   Pistolet Maka...
   Łowca - dzień...
   Neuroshimowe ...
   Śpiąca Królew...
   Bo kto umarł,...

   Statystyki
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0

   ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.038743 sek. pg: