>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
|
|
|
Nomad
“Mieszkam wszędzie, mym ojcem wiatr, a matką pustynia (...) każdy kamień mym bratem...”
W Stanach zawsze tak było - jeśli jest podaż, jest i popyt. W dzisiejszym świecie szlaki handlowe między miastami prowadzą przez niezamieszkane pustkowia, a że pełno jest karawan, musi być także pełno bandytów, którzy te karawany łupią. Z reguły zbierają się w małe grupki - tak łatwiej. Generalnie doskonale znają teren - wiedzą, gdzie najlepiej się zaczaić i w którym momencie uderzyć. Nikt tego jeszcze nie rozgryzł, ale oni zawsze wiedzą, którędy będzie podróżował kurier lub karawana. Mają własny sposób komunikowania się: jakieś znaki, okrzyki, czy coś - nikt z miasta jeszcze tego nie pojął. Nie można określić dokładnie ich sposobów działania - każda grupka ma swoje tricki. Wszystko zależy od miejsca, w którym się aktualnie zasadzają, bo oni przecież podróżują w poszukiwaniu „nowych terenów łowieckich i zwierzyny”. Bardzo często też taktyka jest definiowana przez to, jakie zostało im wyposażenie z poprzedniego skoku. Mamy miny? Robimy pułapkę i czekamy zaczajeni, by zbierać resztki i ewentualnie dobijać uciekających. Mamy kaem? Okopujemy się i szyjemy z ukrycia, jak długo można. Mamy granaty? Idziemy do wąwozu i obrzucamy wroga z góry. Właściwie nie pomyliłbym się, gdybym powiedział, że maruderzy umieją wszystko. Żyją z tego, co złupią. Śpią tam, gdzie dopadnie ich noc. Jedzą to, co mają pod ręką. Walczą tym, co zdobędą lub znajdą. Ot, takie życie od napaści do napaści, z przerwami na spanie i żarcie.
Cechy:
Tu jest zupełnie jak tam
Podczas swojej kariery zauważyłeś coś fajnego - każde miejsce coś ci przypomina. Zupełnie, jakbyś je odwiedził już kiedyś. Zawsze przypomina ci się, jak to dwa miesiące temu zrobiłeś zasadzkę i wykorzystałeś taki sam pagórek, albo rzeczkę, czy krzaki. Gdy jesteś na pustkowiach, MG musi podać ci dodatkowe informacje na temat tego, jak wykorzystać otoczenie w przypadku szykowania zasadzki, schronienia, lub noclegu. Ponadto, przebywając na terenie opuszczonych ruin dawnej cywilizacji, niezamieszkanych pustkowi, lub czegoś z tego stuffu, wszystkie twoje współczynniki wzrastają o 1. Niestety... gdy wjeżdżasz pomiędzy ludzi, twoje współczynniki maleją o 1 - miasto to nie jest twoje miejsce.
Język pustkowi
Robiąc w tym fachu tak długo, obcykałeś sobie parę fajnych tricków. Po pierwsze znasz innych nomadów, którzy znają innych nomadów, którzy znają innych nomadów itd. Gdy sprawdzasz swoją popularność w tych kręgach, możesz użyć dodatkowych 2 wirtualnych punktów sławy. Pamiętaj jednak! To działa tylko wśród nomadów - nie działa na podróżników, gangerów i tirowców (tudzież tirówki). Po drugie zaś, zgłębiłeś tajny język pustkowi. Niby nic ciekawego - ot, dziecinna kolekcja prostych gestów dłonią, lub innych znaków... A jednak - użyteczne jak wibrator na baterię słoneczną! Potrafisz porozumiewać się z innymi osobami operującymi tymże językiem w sposób bezgłośny. Musicie się jednak widzieć.
To ja tu jestem od napadania!
Ej, koleś! Pomyliłeś się! Chcesz mnie napaść? Naprawdę chcesz mi coś zakosić? Ale zapomniałeś, że to ja tutaj jestem od napadania! No! Odwróć się ładnie i otwórz boczną kieszeń - nie rób trudności.
Niedorzecznym jest, by to napadający został napadnięty - MG musi wziąć pod uwagę ten fakt i odpowiednio potraktować napastnika - wykonuje potajemnie trudny test niezłomności, lub morale. Jeśli przeciwnik obleje, podczas całego zajścia ma +30% utrudnień do wszystkich akcji do czasu, aż nie uzyska znaczącej przewagi.
Paprotek. |
komentarz[32] | |
|
|
|
|
|
|
Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!
|
|
Sonda |
Top 10 |
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
ShoutBox |
|
|