| >NASZE STRONY |
 MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
|
|
|
Władymir Filipowicz Kutuzow
Tak, tak, to imigrant z Rosji, przypłynął w czasie wojny jakimś kursem do USA. Rozumiesz, wszyscy myśleli, że u nas będzie lepiej, że jakoś sobie poradzimy, no to on też przypłynął zaraz na początku wojny. Mówił mi, że był wtedy młody i głupi, a później dodawał, że był jeszcze piękny, bo teraz to już tylko głupi jest...
Ale do rzeczy. Kutuzow był rosyjskim oficerem. Tak, teraz ma z sześć krzyżyków, ale koleś ma końskie zdrowie i nieźle się trzyma, muszę mu to przyznać. Ukończył Wyższą Szkołę Wojsk Inżynieryjnych, czy jakoś tak. Nie ma się cholera z czego śmiać! Pokazywał mi jak robić zapalniki naciskowe, miny kierunkowe, jak najlepiej wykopać transzeję i cholernie wiele innych pożytecznych w tym świecie rzeczy.
W każdym razie wylądował w Nowym Jorku i jak sam mówił: szok. Całkowita ruina. Musiał się zdołować, to pewne. Jak dowiedział się, że cała reszta Stanów wygląda podobnie, to stwierdził, że nie ma po co jeździć dalej i został. Szybko okazało się, że na jego umiejętności jest duży popyt. Akurat w Nowym Jorku niewielu zostało wojskowych, a już żadnego nie było, który posiadałby autentyczne wykształcenie i wyszkolenie w pracach inżynieryjnych, saperskich i jakich tam jeszcze. Krótko mówiąc: jak tylko Collins zaczął organizować policję, straż pożarną, itp., to porucznik Kutuzow natychmiast znalazł się w służbach porządkowych.
Dzisiaj większość wojskowych budowli w Nowym Jorku to dzieło Kutuzowa i kilku innych ludzi, których sam wybrał i wyszkolił. Koleś miał niesamowity talent do przekazywania ludziom wiedzy. Powiedziałbyś, nauczyciel z urodzenia. To prawda. Odkąd się trochę uspokoiło Kutuzow dostał awans i powierzono mu dowództwo kompanii inżynieryjnej. No dobra – kompanią to było tylko z nazwy, bo skład wahał się od 50 do 80 ludzi, ale i tak dokazali niejednego chłopaki. Budowa umocnień? – bieżcie chłopaków Kutuzowa. Rozbroić stare pole minowe? – weźcie Kutuzowa. Przywrócić bunkier do stanu używalności? – zawołajcie Kutuzowa. Rozgromić ten gang co sobie łupi okolicę? – poślijcie Kutuzowa, ostatnio się skarżył, że jego chłopcy gnuśnieją w baraku.
Że z tym ostatnim przesadzam? No co ty, przecież był żołnierzem i oficerem z wykształcenia, a jego oddział to nie byli jacyś tam architekci czy coś... To znaczy też, ale byli to świetni żołnierze, doświadczeni w pracach saperskich, wyszkoleni pod okiem Władymira Filipowicza. To się nazywa jednostka elitarna. No dobra, odchodzę od tematu. Władymir Kutuzow ma obecnie stopień majora i już nie gania po polu. Starość nie radość. Ale w NJ jest niemałą osobistością. W kręgach wojskowych jest powszechnie szanowany, z tego co wiem to dalej szkoli młodych saperów i ani myśli przechodzić na emeryturę.
Miałem zaszczyt pod nim służyć... No, na co się gapisz? To był najlepszy dowódca pod rozkazami jakiego przyszło mi służyć. Tak jestem z Nowego Jorku, a co? Nie przerywaj, bo mówię. Jakbyś przerwał Kutuzowowi kiedy mówi, to byś spotkał się z lufą jego Magnum. No dobra, teraz przesadzam. Ale to jednak fakt – był surowy i wymagający, ale nie do przesady, a po służbie można z nim było chlapnąć piwko, zapalić kiepa i pogadać jak równy z równym. Ehh, no dobra – po prostu pogadać. Nie ma rodziny, jak sam mówi panią Kutuzow nosi przerzuconą przez ramię, a dzieciaka ma w kaburze. Odpowiednio AK 102 i Magnum 44. Lubię tego dziada. Od razu powiem, że w sumie to za nic konkretnego. Jest po prostu porządnym oficerem, dobrze wykonującym swoją robotę. A przy tym umie myśleć, co odróżniało go w polu od całej tej bandy pustogłowych, którzy jedyne co umieją to wykonać rozkaz od A do B i koniec. Na przykład: jak powiedzą ‘bieżcie tylko łysych’ to osobnik z jednym ułamanym włoskiem na pieprzonej łepetynie nie ma żadnych szans. No i lubię go też za to, że szanuje swoich ludzi. Nie pośle ich na pewną śmierć, to pewne.
Jak będziesz kiedyś uczył się wojaczki w Nowym Jorku, to zapytaj o Kutuzowa, pokaże Ci kilka przydatnych sztuczek. A teraz sorry, kumpel mnie woła, chyba znowu mam złożyć mu jakiś cekaem. Idiota, żeby nie umieć złożyć Browninga...
Informacje
Imię i nazwisko: Władymir Filipowicz Kutuzow
Pochodzenie: Nie twój zasrany interes
Specjalizacja: technik
Profesja: żołnierz
Cechy: Wyszkolenie, Przed wojną wszystko było lepsze
Budowa 11
Kondycja 4
Zręczność 16
Prowadzenie pojazdów 3
Pistolety 7
Karabiny 8
Broń maszynowa 3
Rzucanie 2
Walka bronią 2
Spryt 18
Pierwsza pomoc 4
Mechanika 3
Elektronika 6
Rusznikarstwo 10
Historia (działań wojennych ;)) 5
Fizyka 5
Chemia 6
Maszyny Ciężkie 2
Wozy bojowe 4
Komputery 1
Wyrzutnie 2
Percepcja 10
Przygotowanie pułapek 8
Znajomość terenu 7
Czujność 3
Charakter 15
Zdolności przywódcze 7
Perswazja 3
Zastraszanie 5
Odporność na ból 5
Marale 7
Niezłomność 6
Sztuczki:
Rozkaz, Stanowcze chrząknięcie, Sztuka jest sztuka, Liczy się jakość, Nauczyciel, Doświadczony
Reputacja
Nowy Jork 20
GSP_Dibbler. |
komentarz[7] |  |
|
|
|
|
|
| Komentarze do "Władymir Filipowicz Kutuzow" |
|
|
|
|
|
|
|
Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!
|
|
 Sonda |
Top 10 |
Statystyki |
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0 |
|
ShoutBox |
|
|
