| >NASZE STRONY |
 MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
|
|
|
Wojownicy Pustkowi
Słyszałeś o czymś takim jak paradoks? No... przyznaj się... Na pewno ktoś ci kiedyś o tym powiedział... Ile masz sprytu? 5? Aha... nie dziwię się... No to paradoks to są w najprostszym rozumieniu dwa słowa, które postawiono tak, by wzajemnie wykluczały swoje znaczenie.
I takim paradoksem są nasi Wojownicy Pustkowi, bo nie są niczym innym jak żywymi trupami. Myślą, jedzą, pracują, ale nie żyją. Dlaczego? Nie mają mózgów. Dlaczego? Bo mają mikroprocesory. Moloch nie jest głupi - o tym nikomu nie trzeba przypominać. Długo pracował nad tym, by stworzyć Wojowników Pustkowi.
Otóż są to najczęściej całe oddziały wojskowych, lub dobrze zorganizowanych ludzi – np. gangi. Nieraz oddział liczy nawet 15 osobników. Wszyscy, bez wyjątku, są zarażeni wirusem – stworzonym przez wiadomo kogo – i mają wszczepione fragmenty komputerów, które kontrolują w niewielkiej mierze ich ciała. Wirus jakby współpracuje z mechanicznym mózgiem ofiary.
Choroba opanowuje w szybkim czasie całe ciało zaatakowanego. Powoduje szereg zmian – nieszczęśliwcowi wypadają czasem włosy, chudnie, wisi na nim skóra, wystają kości, pojawia się zjawisko wampirzych siekaczy, oczy wychodzą na wierzch i przybierają złowrogi wygląd. Ofiara nieco się garbi i zaczyna poruszać używając czasami przednich kończyn. Nie potrafią mówić, a między sobą porozumiewają się najprawdopodobniej za pomocą jakiegoś programu zawartego w chipach.
Nasze zombie wydają się dość powolne, ale w rzeczywistości mają świetny refleks i są ruchliwe. Moloch wiedział doskonale na co się porywa – zna lęki swojego przeciwnika i wie jak ważny jest w walce efekt psychologiczny – efekt zastraszenia. Wiszą na nich szczątki mundurów, są zakrwawieni, a fragmenty ludzkiego mięsa wiszą im z ust.
Wojownicy są bardzo ekonomiczni – pozostała w nich cząsteczka człowieczeństwa posuwa ich, we współpracy z wirusem i mikroprocesorem, do kanibalizmu. Żywią się surowym mięsem swych ofiar. Potem ich organizm przetwarza najważniejsze białka, niektóre witaminy oraz trochę innych takich małych pierdołek, by podtrzymać ciało wojownika.
Widziałeś jednego? Nie strzelaj! To zwiadowca! Widziałeś go potem gdzieś indziej? Spieprzaj! Okrążają cię!
Chłopaki z reguły walczą za pomocą silnych, acz chudych, ramion, pazurów i zębów. Zdarza się jednak, iż nasze zombiaki posiadają jakieś oprogramowania bojowe – wtedy dzierżą w wychudzonych, białych łapskach broń palną i inne rzeczy, jak chociażby granaty. Nieraz, gdy dowodzi nimi jakaś maszyna wysłana przez Molocha, mogą stanowić duże zagrożenie, o ile używają umiejętności myślenia strategicznego – wykorzystanie terenu i słabość przeciwnika. Z reguły jednak Moloch nie ma nad nimi kontroli – leżą porozrzucani gdzieś na pustyni rycząc przeraźliwie w oczekiwaniu na kogoś przejeżdżającego – to będzie znak iż podano do stołu.
Chłopaki nie atakują np. całych wiosek. Napadają na przejeżdżające karawany, podróżników i zagubionych poszukiwaczy Tornado. Masz tylko szczęście, iż oddziałów Wojowników Pustkowi nie ma zbyt wiele. Ale lepiej poproś kumpla, żeby w nocy, jak będziesz spał, miał oko na teren... Masz takie świeże mięso...
P.S. Wirusem nie można się zarazić! Ukąszenie, czy podrapanie nie niesie za sobą żadnych takich konsekwencji. Wojownicy Pustkowi byli uprzednio zarażeni najprawdopodobniej przy okazji wybuchu jakiejś bomby, lub na skutek zastrzyku wykonanego każdemu z nich z osobna. Pamiętaj jednak! Oni nie myją rąk! TYM wirusem się nie zarazisz... Może być jednak problem z jakimiś wszami, lub tężcem... Podrapał cię? Pośliń, przetrzyj, owiń czymś czystym i będzie dobrze.
Reguły:
Agresja: Głodny - 20; najedzony (rzadko) - 18
Pierwsze spotkanie: Problematyczny test Morale (Lęk)
Spryt: Od 4 do 16
Zręczność: Od 7 do 17
Ruch: Od 0.5 m do 1 m/segment
Limit obrażeń: Różnie, w zależności od tego, kto został przemieniony. Przeciętnie jest to jedna rana krytyczna. Czasem zdarzają się grube ryby z utwardzonymi kończynami z metalu, a czasami cienkie bolki bez metalowych fragmentów - one shot = one kill.
Akcje:
- 1 segment:
Cios pazurami: rana lekka
- 2 segmenty:
Ukąszenie: rana lekka za każdy segment trwania
Uścisk
- 3 segmenty:
Cios ramieniem: rana ciężka
Ukąszenie: Zombie powala, lub chwyta ofiarę i wgryza się w jej ciało (módl się, by nie trafił na oko). Przerwanie gryzienia to bardzo trudny test Zręczności lub Budowy. Jeśli nie zdasz testu, stwór zadaje ci lekką ranę. Wyswobodzenie się z ugryzienia zajmuje jeden segment, więc możesz próbować uwolnić się trzy razy na turę.
Uścisk: Zombie łapie cię za fragment ciała (noga, ręka, plecy, szyja lub... głowa) i nie puszcza, póki nie zadasz mu rany. Gdy złapie cię kilka na raz, może być ciężko... zwłaszcza, że mają zwyczaj przewracać atakowaną ofiarę na ziemię. W zależności od części ciała, jaka została złapana i czynności jaką chcesz wykonać, otrzymujesz utrudnienie od 20% (np. ręka przy chodzeniu) do 80% (np. oczy przy strzelaniu).
W przypadku skomplikowanych oprogramowań bojowych i nadzoru maszyn Molocha, akcje takie jak strzelanie, czy rzucanie granatów, lub też przeładowywanie magazynków, zajmują Wojownikom tyle ile człowiekowi. Za każdą maszynę nadzorującą działania i wydającą komendy, Wojownicy otrzymują 30% ułatwienia do wszystkich akcji.
Paprotek. |
komentarz[9] |  |
|
|
|
|
|
| Komentarze do "Wojownicy Pustkowi" |
|
|
|
|
|
|
|
Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!
|
|
 Sonda |
Top 10 |
Statystyki |
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0 |
|
ShoutBox |
|
|
