>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
|
|
|
Mafia
Już na długo przed wojną mafia miała szeroko zakrojone wpływy we wszystkich co ważniejszych interesach Stanów. Jej macki sięgały większości dziedzin handlu i przemysłu, przestępczy światek kontrolował znaczną część handlu narkotykami, bronią, pralniami brudnych pieniędzy i szeregiem innych co ciekawszych instytucji.
Po wojnie sytuacja dużo się nie zmieniła. Fakt faktem - jako że zginęła masa ludzi, to i wiadomo - mafiosów też trochę ubyło, a w związku z całym zaistniałych chaosem cała sieć koneksji i cała organizacja legła momentalnie w gruzach.
Jednak to wcale nie oznaczało, że mafia się skończyła. Po wojnie nie ma już FBI, CIA, NSA, ani innych organów prawa, które siedziałyby mafii na tyłkach i pilnowały porządku. Teraz prawo stanowi ten, który ma większą giwerę w łapie i odpowiednie zaplecze ludzi, którzy też mają duże giwery i parę w łapach.
W ten oto sposób, mimo że znacznie osłabiona, niemal wyniszczona mafijna rodzinka zdołała powolutku dojść do siebie. Krok po kroczku, cegiełka po cegiełce stare tradycje, zwyczaje, cele i organizacja została w mniejszym, lub większym stopniu odtworzona.
I dzisiaj w większości ocalałych miast, wiosek i innych terytoriach, gdzie żyją ludzie, jest kasa i można robić interesy, swoje wtyki ma mafia. Jej placówki są rozsiane po całych Stanach, tworząc misternie utkaną sieć powiązań i zależności. Robią chłopaki interesy.
Wierni starym tradycjom, pielęgnowanym przez wieki, dzisiaj też bardzo dużą uwagę przywiązują do wewnętrznej organizacji i kodeksu postępowania.
Na czele całej organizacji stoi capo di tutti capi ("szef wszystkich szefów"), który trzyma to wszystko w ryzach i łoi dupę każdemu, który ma jakieś wątpliwości co do jego pozycji. Jego tożsamość nie jest powszechnie znana. Jedni mawiają, że jest nim ten czubek z Alcatraz - Al, inni że to tylko mit i wcale nie ma Wielkiego Wrednego Szefa. Pewne jest jednak to, że jeśli już jest, to siedzi na pewno w Nowym Orleanie - głównym przyczółku całej mafii, gdzie siedzi najwięcej najważniejszych rodzin, a ludzie mafii aż walą tłumami przez całe miasto.
Na czele każdej z rodzin stoi capo ("szef") razem z całą ekipą swoich najbliższych doradców ("consilieri"). Cała reszta rodzinki to robole od czarnej roboty ("soldati"), od których aż roi się w terenach opanowanych przez daną rodzinę.
Co bardziej znane nazwiska rodzinek to Macaronni, Cappuletti, Spavietti, Estalloni, Paganini, Leoncavallo i Vico. Każda z nich ma swoje placówki we wszystkich większych miastach.
Wielu nazywa mafię "Cosa Nostra" co znaczy "Nasza Sprawa". Niektórzy wolą jednak milej brzmiącą "Kosę Naczelną". Główną zasadą kodeksu honorowego jest "omerta", czyli "przysięga milczenia".
Podobno na zachodzie wielu ludzi próbuje się dostać do mafii. Nie jest to jednak takie łatwe, gdyż nie przyjmują w swoje szeregi byle kogo. O ile jeszcze na standardowego "soldati", czyli chłopaka na posyłki nie jest tak źle, to jednak szczebel wyżej - przyjmuje się tylko jak to się mawia "ludzi honoru".
Są to ci spośród członków mafii, którzy odznaczają się największą władzą i prestiżem w niższych kręgach organizacyjnych. Są oni selekcjonowani według bardzo ostrych kryteriów.
Najważniejszą cechą, która ma decydujące znaczenie dla zaliczenia do grona "ludzi honoru" jest pochodzenie kandydata. Preferowani są kandydaci wywodzący się z rodzin należących od pokoleń do mafii, bądź związanych ze środowiskiem przestępczym. O ile z tym drugim problemów raczej być nie powinno, bo dzisiaj każdy ma coś na koncie, to jednak pierwsza sprawa - koneksje rodzinne to już próg, który bardzo trudno może być przekroczyć. Na szczęście rozważają nawet najdalsze rodzinne korzenie, więc cień szansy zawsze jest. "Ludzie honoru" odznaczają się "męstwem", które oznacza zdolność do popełniania z zimną krwią nawet najcięższych przestępstw, czyli w tej kwestii akurat wszystko gra i bardzo wielu ludzi pasuje do tego podpunktu. Kandydat na "człowieka honoru" musi też charakteryzować się tradycyjną moralnością; powoduje to, że eliminowane są nieślubne dzieci, rozwodnicy, osoby mające kontakt z prostytucją, homoseksualiści. Do "ludzi honoru" nie mogą zostać także zaliczeni krewni osób pracujących dla organów ścigania oraz sądownictwa.
Przed przyjęciem do grona "ludzi honoru", które związane jest z tradycyjnym rytuałem inicjacji i złożeniem przysięgi, kandydat jest obserwowany przez pełnoprawnego członka Cosa Nostra. Ten ocenia postawę przy wykonywaniu zadań przez kandydata. Opiekun zwany jest Prowadzącym, który po pozytywnej ocenie kandydata ma prawo wnosić o zezwolenie na "trzymanie przy sobie", czyli przyznanie prawa do regularnego udziału w czynach przestępczych popełnianych w interesie Cosa Nostra.
Czasami, ale bardzo rzadko ktoś może zostać członkiem honorowym. Dzieje się tak, jeśli dana osoba, nie związana wcześniej z mafią, przyczyni się w jakiś istotny sposób na jej rzecz. W takim wypadku, w zależności od terytorium (która rodzina rządzi) na specjalnym zebraniu capo i jego consiglieri rozpatrywana jest kandydatura danej osoby i jeśli większość będzie "za" delikwent zostaje przyjęty do rodziny jako pełnoprawny członek. Głos capo jednak jest w tym wypadku decydujący.
Istotnym prawem, którego przestrzegają wszystkie rodziny, a którego każdy kto mafii podpadł boi się jak diabli, to prawo vendetty. W przypadku, kiedy któryś z ważnych członków rodziny, albo jego bliscy zginą, jego rodzina może powołać się na prawo vendetty. Wtedy wszyscy członkowie wszystkich rodzin ogłaszają nagonkę i ten, przeciwko któremu wystąpiono, ma jednym słowem przesrane.
Corwin. |
komentarz[23] | |
|
|
|
|
|
|
Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!
|
|
Sonda |
Top 10 |
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
ShoutBox |
|
|