..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia
    ORBITAL MENU
    » Neuroshima
    » Świat
    » Bohater
    » Rozrywka
    POLECAMY

     SZUKAJ
    » Mapa serwisu
>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago

Spółka Budowlana Braci Bra


Pustynny krajobraz Naked Mountain ożywił wielki obłok kurzu. Z początku myślał, że nadchodzi burza piaskowa, lecz gdy kurzawa na chwilę osłabła, udało mu się dojrzeć zarysy jakichś pojazdów. Zobaczył bardzo osobliwą kawalkadę: na jej czele parł naprzód potężny spychacz, zgarniający z szosy wraki samochodów i zwalone latarnie. Za każdym razem, gdy kolejna przeszkoda ze zgrzytem dartego metalu osuwała się z trasy pochodu, chmura piasku powiększała się, przysłaniając jadące z tyłu maszyny. Prześwitywały tylko jedynie kontury potężnego, czteroosiowego dźwigu oraz kilku mniejszych samochodów. - To chyba pikapy, ocenił po chwili.

Kurzawa przybliżała się, więc chłopak wślizgnął się szybko pod stary mostek – ostatnią pamiątkę po dawniej życiodajnej rzeczce. Nie chciał, żeby go dojrzano, ale nie wolno było mu także opuścić posterunku. Nakrył się starym, brudnym kocem i obserwował nadciągających. Miał nadzieję, że dziwni przybysze ominą ich małe miasto, ale jeżeli postanowią skręcić z międzystanówki do rodzinnego Garter, będzie musiał dobiec tam pierwszy i ostrzec mieszkańców.

Po chwili usłyszał nad sobą huk ciężkich wozów przetaczających się ponad jego głową. Odruchowo przytulił się do potężnego betonowego filaru i czekał, aż przejadą. Niespodziewanie pojazdy zwolniły i zatrzymały się. Wychylił się na chwilę i spojrzał prosto w maskę ogromnego Kenwortha z dwoma zielonymi kontenerami na naczepie. Za nim, w opadającym kurzu, majaczyła sylwetka ciężarówki z gruszkowatą konstrukcją na pace – betoniarka. Tronx podciągnął się i trzymając się barierki spojrzał do tyłu. W chmurze sinych spalin stał, mrucząc na jałowym biegu, ciągnik siodłowy wiozący wielką koparkę gąsienicową. Nagle do jego uszu dobiegła rozmowa, najwyraźniej toczona przez CB – radio.

-Według mapy mamy teraz jechać na wschód, a przy stacji benzynowej – o ile tam jeszcze jest jakaś stacja – skręcić w prawo. - Głos mówiącego przywodził na myśl kapitana piratów z przedwojennych filmów. – Za pół godziny Garter, więc szykujcie sprzęt, chłopaki! A na razie niech czujki jadą im na powitanie. - To mówiąc, zaśmiał się. Rozrusznik zaterkotał, budząc wielki dieslowski silnik. Kawalkada ruszyła, a po chwili oderwały się od niej i pognały przodem dwa terenowe pikapy z długimi lufami karabinów maszynowych kołyszącymi się na pakach.

Tronx poczekał aż najeźdźcy oddalą się trochę i pobiegł skrótem do miasteczka. Miał nadzieję, że zdąży ostrzec mieszkańców. „Szkoda tylko, że jeszcze nie dojechali ci goście od umocnień”, myślał. „A przecież rada mieszkańców wpłaciła zaliczkę już dwa tygodnie temu. Powinni już tu dawno być i zabezpieczyć nas przed takimi atakami. Oszuści.”


***

Twoje miasto wciąż pustoszą gangersi?

Mąż wyjechał, a na twój skład ostrzy sobie ząbki konkurencja?

Bazę waszego gangu regularnie szturmują praworządne wypierdki?

Jakiś sukinsyn wysadził jedyny w promieniu 50 km most, a ty nie chcesz zamoczyć sobie gatek?

Czy może po prostu drewniany płotek wokół twojego domu nie zaspokaja potrzeb bezpieczeństwa żonusi?

W takim razie nasza firma z pewnością zaspokoi twoje potrzeby!

Spółka Budowlana Braci Bra


Zabezpieczymy twoją kryjówkę przed każdym konwencjonalnym atakiem, lub też zbudujemy ją od zera*!

- Oferujemy ponad 4 tys. kombinacji zabezpieczeń, fortyfikacji oraz budowli obronnych, poczynając na zwykłym wilczym dole, a kończąc na schronach bojowych zdolnych powstrzymać szarżę dywizji Abramsów!

- Do naszych konstrukcji wykorzystujemy materiał dostępny na miejscu (oferta dla klientów o niskim budżecie), jak i z wysokiej jakości odlewów z hut Federacji Apallachów* oraz z betonu i cegieł naszej własnej produkcji*.

- Dysponujemy współpracującą z nami cegielnią i cementownią.

- Posługujemy się wyłącznie profesjonalnym sprzętem budowlanym (dźwigi, koparki, betoniarki, spychacze itd.) oraz zatrudniamy wysoko wykwalifikowanych pracowników, co stanowi gwarancję wysokiej jakości naszych usług.

- Na nasze produkty dajemy dożywotnią gwarancję**

Skorzystaj z darmowych porad inżynierów i architektów w siedzibie naszej firmy!
O naszej solidności i wysokiej jakości naszych usług świadczą wykonane przez nas zlecenia:


- Pomagaliśmy odgruzowywać Nowy Jork!

- Braliśmy udział w eksploracji podziemnych magazynów fabryki leków w Oklahomie!

- Oczyściliśmy nowojorski port!

- Zamieniliśmy w fortecę Niezależny Szyb Naftowy im. I. Lukashiewicha w Teksasie!

- Mamy gwarantowany kontrakt na budowę linii kolejowej Federacja Apallachów – Nowy Jork!

Szukaj nas w Nowym Jorku, 5 minut drogi od Centrum, lub zostawiaj oferty u każdego kuriera zmierzającego do NY. Przyjmujemy zapłatę w każdym środku płatniczym, prócz Tornado.

* Oferta specjalna, płatna extra.
** Nie dotyczy ofert promocyjnych.

***

Konwój maszyn budowlanych Braci Bra zajechał do Garter prawie w samo południe. Tonny, młodszy z rodzeństwa Bra, właśnie rozglądał się po okolicy. To, co ujrzał, rozwiało jego wcześniejsze obawy, dotyczące zlecenia. Wbrew przewidywaniom, zamiast odsłoniętej jak na dłoni, piaszczystej oazy, zobaczył głęboki wąwóz, wrzynający się głęboko w zbocze pobliskiej góry. Za wąskim, otoczonym stromymi, wysokimi skałami wejściem do kanionu, widać było stopniowo rozszerzającą się kotlinkę, w której właśnie mieściło się miasteczko. W skrócie – to miejsce sama przyroda przystosowała do obrony. Wystarczy, że trochę poprawią starania matki natury. Nie za darmo, oczywiście.

***

Podczas gdy mężczyzna układał w głowie plan rozbudowy, jego starszy brat rozmawiał z burmistrzem i radą osady. Z listu, który przekazał im kurier miesiąc temu wynikało, że mieścina zdobyła skądś sprawną, bardzo wydajną aparaturę gorzelnianą i uruchomiła produkcję. Niestety zainteresowała się nimi okoliczna mafia, potrzebowali więc jakiejś obrony. I tę obronę ma wybudować dla nich właśnie Spółka Braci Bra.

***

„Więc tak: przywieźliśmy tę bramę, o której pisaliście. Powinna wytrzymać nawet ostrzał z M2HB, do tego dobudujemy mur na solidnym, betonowym fundamencie. No i, oczywiście, ten bunkierek przy drodze, z gniazdem ckm i podziemnym łącznikiem do miasta. Przywieźliśmy ze sobą przedwojenne betonowe wylewki kanałów ściekowych, więc przejście będzie solidne, choć trochę niskie. Mamy też kamery i wykrywacze ruchu, wraz z całym osprzętem. Musicie tylko wskazać naszym technikom, gdzie je montować.

Teraz kwestia opłat: wikt i opierunek dla naszych robotników na czas budowy. Dodatkowo, tak jak się umawialiśmy, 150 litrów wody ognistej co miesiąc do naszej filii w Nowym Yorku, przez rok. Windykacją opłat od naszych dłużników zajmuje się Armia Nowego Yorku, więc nie radzę zalegać z opłatami. Aha, jeszcze jedno. W tym tygodniu powinien zjawić się tu przedstawiciel handlarza uzbrojeniem z NY. Ma bardzo dobre ceny i system rabatów dla naszych klientów, będziecie mogli zamówić u niego wyposażenie i szkolenie dla mieszkańców.

Ja z bratem wyjeżdżamy jutro, zostawiamy cały sprzęt i siłę roboczą. Deadline projektu określam na, mniej więcej, środę za miesiąc, choć przypuszczam, że chłopaki mogą to zrobić nawet w jakieś dwadzieścia dni. Od dzisiaj budową kieruje technik brygadzista Raspberry.


***

Dokładnie dwadzieścia trzy dni później robotnicy zapakowali sprzęt i odjechali, zostawiając za sobą Garter, z ciężką, stalową bramą wjazdową i trzymetrowym, zwieńczonym drutem kolczastym murem, spinającym ogromne skalne urwiska. Na wschodzie, sto metrów od bramy, z ziemi wystawał mały tradytor, z daleka przypominający zwyczajny pagórek. Osłaniał on ogniem dwóch ckm’ów bramę do miasta, mur oraz część drogi dojazdowej. Pas świeżo ubitej ziemi odznaczał bieg podziemnego korytarza dla obsługi bunkra, a system kamer i wykrywaczy ruchów ubezpieczał tyły wioski przed ewentualnym atakiem. Na świeżo wybudowanym murze widniała wielka tablica „Ośrodek umocniony Garter, zbudowany przez S3B Constructions”.

Tydzień później wyjechał handlarz bronią z NY, zabierając ze sobą dwóch szkoleniowców. Puste miejsce po skrzyni M16, trzech skrzyniach amunicji i kilku kaemach wypełniało pięć stulitrowych beczek pierwszorzędnej księżycówki.


***

Nazwa: Spółka Budowlana Braci Bra „S3B”
Przywódca: Tonny i Jeff Bra
Miejsce: Filie w NY i FA
Liczba członków: Kilkudziesięciu, plus pracownicy sezonowi i ochrona
Uzbrojenie: Pracownicy – słabe lub standardowe, ochrona – dobre (wliczając w to lekko opancerzone pojazdy)
Wyposażenie: B. dobre – sprzęt budowlany najwyższej klasy
Animozje: Brak
Sojusze: Współpraca z NY, a także w pewnym stopniu z FA
Wstęp: Dobra reputacja dla pracowników sezonowych, wykształcenie w zakresie budownictwa (przedwojenne, lub zdobyte w skutek terminowania w spółce)
Sława: 2


Mack The Knife.
komentarz[46] |

Komentarze do "Spółka Budowlana Braci Bra"



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.
© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Corwin Visual
Engine by Khazis Khull based on jPortal
Polecamy: przeglądarke Firefox. wlepa.pl

Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!

   PATRONUJEMY

   WSPÓŁPRACA

   Sonda
   Czy interesują cię raporty z sesji NS?
Tak!
Nie.
A co to?
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

   Top 10
   Pasożyty
   Hibernatus (....
   Yakuza
   FATEout
   Legia Cudzozi...
   Pistolet Maka...
   Łowca - dzień...
   Neuroshimowe ...
   Śpiąca Królew...
   Bo kto umarł,...

   Statystyki
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0

   ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.069440 sek. pg: